wtorek, 24 stycznia 2012

Wróciliśmy

Dziś rano wróciliśmy znad morza.

Wyjazd się udał, zabawa na weselu super i na poprawinach tez. W obu przypadkach dotrwaliśmy do końca, no i oczywiście byliśmy pierwszą parą na parkiecie. Stopy bolą mnie do teraz, a tańcowałam i w butach i bez. No były tańce hulańce. Mimo, ze był tylko ślub cywilny to i tak się wzruszyłam. A Pan Młody ledwo co wypowiedział przysięgę, usta się ruszały, a słów nie było słychać, bo gardło się bidusiowi ściskało. Panna Młoda miała piękną suknię i okazało się, ze narzeczony razem z nią wybierał. No i po tym wszystkim jeszcze bardziej nie mogę doczekać się naszego wesela. Jeszcze ciut ponad 4 miesiące. Rozdaliśmy tez pierwsze zaproszenia więc do przodu. W poniedziałek byliśmy na plaży. Ogólnie wyjazd udany, ale dziś krótko, bo jestem juz bardzo śpiąca.

W przyszłym tygodniu planujemy rozejrzeć się za garniturem dla Narzeczonego.
A dziś wysłaliśmy zaproszenia J, jutro wyślemy moje, bo brakuje mi jeszcze 3 adresów. No i zostaną te do rozdania na miejscu;)
Postaram się niebawem wrzucić zdjęcia, ale dziś brak mi juz sił;)

Było fajnie i spędziliśmy super chwile z Narzeczonym;) Fajnie.
Niestety jutro powrót do pracy i rzeczywistości.
Pozdr

7 komentarzy:

  1. Bardzo sie ciesze, ze impreza sie udala :) No to teraz zaczynacie juz oficjalne odliczanie do Waszego slubu :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. no to super, że wyjazd się udał :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Te 4 miesiące miną jak z bicza strzelił ;) Zwłaszcza, gdy zostanie mniej niż 3 miesiące, bo wtedy zacznie się ostateczne dopinanie wszystkiego i tyle się będzie działo, że ho-ho ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To fajnie, ze się Wam tak udał wyjazd i zabawa na weselu :))
    My też mamy wesele tak na trzy miesiące przed naszym, więc część gości wtedy zaprosimy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super że wam się udało wesele, zazdroszczę Ci strasznie tego pobytu nad morzem, heh mam bardzo dobre wspomnienia :) W końcu mój chłopak wywiózł mnie 700 km od domu żeby mi się oświadczyć:D Specjalnie nad morze bo nigdy wcześniej nie byłam :D Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Najcenniejsze są chwile spędzone razem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że się dobrze bawiliście :) jeszcze trochę a będziecie balować na własnym weselu. Eh chętnie pobawiłabym się na weselu a wśród moich znajomych i rodziny niestety nic w najbliższym czasie się nie szykuje.

    OdpowiedzUsuń