środa, 23 listopada 2011

Nowa kuchnia

Zaraz po pracy jedziemy z mamą na poszukiwania nowej kuchenki elektryczno-gazowej.

Juz oglądałyśmy kilka modeli, i z J tez parę widziałam. J ostatnio wymyślił, żeby kupić kuchnię pod zabudowę-niby fajnie, tylko, ze remont kuchni będziemy robić dopiero po ślubie i narazie miałaby byc ta kuchnia zamontowana w takiej szafce prowizorce. Dlatego nie jestem na 100% przekonana do tego pomysłu, a tu jeszcze do tego przekonać mam mamę. Bo kuchnie kupują rodzice, a remont po ślubie będziemy robić my. Trochę pomieszane, ale tak wyszło, bo nasza stara kuchnia totalnie juz do wyrzucenia-ciast piec się nie da, a Święta i imieniny rodziców idą. Poza tym z tego co w necie widziałam takie kuchnie pod zabudowę to są około 60ki, ja wolę max 50cm, bo planujemy kupić jeszcze zmywarkę oraz super lodówkę. No ale zobaczymy, zobaczymy co będzie. Na pewno chcę żeby kuchnia była srebrna, z czarnym. Super sa kuchnie z czarną szklaną płytą, ale sprzedawca nam je odradzał, bo jak coś upadnie to płyta pęka-no to przy zdolnościach mojego taty nie zdałoby egzaminu. No zobaczymy. Mam nadzieję, ze w końcu uda nam sie znaleźć coś co będzie sie podobało i mi i mamie i J (tata nie ma jakiś określonych preferencji w stosunku do nowej kuchni)

Zyczcie powodzenia i 3majcie kciuki za zakupy.

Ps.-wybieramy się z mama do sklepu, w którym w zeszłym roku kupowałam meble do pokoju-tez zimą, ale w zeszłym roku to był masakryczny mróz, dobrze, ze w tym roku listopad jeszcze taki nie bardzo zimny. U nas jakoś remonty zimą się odbywają nie jak u "normalnych" ludzi wiosną i latem-hehehe. Na styczeń-luty-po Świętach planujemy remont przedpokoju i może jeszcze łazienki i wc.

Dopisek po powrocie:
Dziś nic super nie znalazłyśmy. Jedna była fajna-mastercook 3461 ZX Dynamic, ale nie jakaś wielka rewelacja, fajna z wyglądu, ale funkcje średnie. Wcześniej podobała mi się Amica 51GE 3.33 ZPTANR (XXL) Eco i chyba ta ma więcej funkcji piekarnika. Pod zabudowę kuchnie okropne były i żadna mi się niepodobała. Jutro idę na siłkę więc w piątek wybieramy się do innego sklepu.
Tyle nasze, ze propozycje wystroju łazienek obejrzałyśmy sobie i ze trzy rodzaje połączeń kafli mi się podobały. I pooglądałyśmy tez meble kuchenne.
Kupmy wreszcie tę kuchnię, bo juz mi się mieszają, która jak wyglądała i co miała jak nie stoją obok siebie tylko w kilku sklepach. Co tam mogę zapisuję, ale wygląd się trochę juz miesza.

4 komentarze:

  1. To zależy co na ową płytę spadnie. Bo jeśli coś cięższego to płyta może pęknąć ale nie musi, na pewno się porysuje. Jeśli coś lżejszego to śladu nie ma. My sami mamy płytę i sobie bardzo chwalimy. Szybciej się gotuje i jest energooszczędna. Jak się dba to jest ok, gorzej jak ktoś nie zadba. Wtedy nie ma nawet o czym rozmawiać.
    No i My mamy taką płytę, bo w prezencie ślubnym dostaliśmy zestaw garnków do takiej właśnie płyty, więc z tego powodu ją wzięliśmy, dodam też, że patrzałam w sklepie to garnki do takiej płyty są bardzo drogie, jednak gdyby powód był inny również wybralibyśmy płytę indukcyjną, ewentualnie ceramiczną. Do każdego rodzaju garnków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulinko-dzięki. Dziś trochę lipa. Zobaczymy w piątek.

    Szczęśliwa rodzinko-my nie chcemy kupić płyty indukcyjnej, choć takie są mega super, ale nam się to nie opłaca, bo mamy gaz w ryczałcie i kuchnia ma być gazowo-elektryczna. W tamtej kuchnia była gazowa, płyta szklana-bardzo ładnie to wyglądało, ale mój tatuś nie jest zbyt ostrożny przy gotowaniu i bardzo nader często mu pokrywki, łyżki i garnki upadają więc nie ma co ryzykować. Dzięki za opis i radę.
    Pozdr

    OdpowiedzUsuń